Po ponad 71 latach upamiętniono miejsce upadku samolotu Boeing B-17 w Wólce Zręczyckiej koło Gdowa. Latająca forteca o nazwie własnej Flak Happy Baby odbywała swój pierwszy lot bojowy na bombardowanie rafinerii benzyny syntetycznej w rejonie Śląska. Podczas akcji została uszkodzona przez ogień artylerii przeciwlotniczej.
Kiedy w rejonie Gdowa trzy spośród czterech silników odmówiły posłuszeństwa kpt Bruce Knoblock wydał komendę do ewakuacji. Cała załoga szczęśliwie opuściła samolot, który kontynuował lot sterowany przez celownik Nordena. Ten ostatni lot zakończył się na wzgórzach nad rzeką Rabą, gdzie forteca płasko przyziemiła z jednym pracującym jeszcze silnikiem. Po przyziemieniu odwróciła się dziobem w kierunku Krakowa i tak znieruchomiała. Archiwalne zdjęcie pokazuje to miejsce.
Cała ta historia rozegrała się 13 września 1944 roku. W tym okresie wiele samolotów amerykańskiej 15 Armii zostało strąconych bądź zestrzelonych nad Małopolską. Wszystkie one doczekały się pomników, obelisków, tylko nasza bohaterka nie. Wynikało to z faktu, że cała załoga przeżyła. Historią samolotu zajął się Tomasz Jastrzębski z Wieliczki, który wraz z kolegami zgromadził ogromne ilości materiałów faktograficznych umożliwiających prześledzenie całej tej historii. Miesiąc temu, w miejscu upadku fortecy została postawiona tablica informacyjna będąca elementem szlaku „Lotnicze Ślady w Karpatach”, którego początek zaczyna się w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.
Comments