Ogólnie znanym jest, że bracia Stanisław i Mieczysław Działowscy są patronami Aeroklubu Mieleckiego. Wszak całe swoje życie związani byli z kolebką polskiego przemysłu lotniczego. Niewielu jednak wie, że w dwudziestoleciu międzywojennym ci zacni ludzie mieszkali, pracowali i służyli w Krakowie, w 2 Pułku Lotniczym na Rakowicach. Tam również powstawały ich słynne samoloty sygnowane inicjałami DKD.
Nasz klubowy, „loteczkowy” kolega – Teofil Lenartowicz – przez całe życie związany z lotnictwem i znakomity mechanik, po przejściu na emeryturę zajął się historią. A że pióro ma świetne, odkrywa dla nas coraz nowe pokłady wiedzy historycznej o lotnictwie. Niedawnym plonem jego poszukiwań jest reportaż z Mieczysławem Działowskim – seniorem – w roli głównej.
Reportaż ukazał się w gazecie zakładowej WSK Mielec „Głos Załogi” 36 lat temu. Teraz został uzupełniony wypowiedziami Mieczysława Działowskiego – juniora. Zapraszam do lektury, która przybliży nam losy tych znakomitych a zupełnie niedocenionych konstruktorów. http://cowiemechanikolotnictwie.blogspot.com/2017/12/reportaz-mieczysawa-dziaowskiego-sprzed.html
Yorumlar